Co do włóczki to mega mnie zaskoczyła. Po pierwsze wielkością, po drugie kolorami, po trzecie jest bardzo fajna jak na akryl, mięciusia, przyjemna, no właśnie taka jak pianki. Włóczkę podzieliłam kolorami i wybrałam tylko te kolory które mi pasowały.
Użyłam kolorów z muffin: ślubny bukiet oraz lazurowy sen (co za piękne nazwy).
Wzór już kolejny Justyny Lorkowskiej
Chusta jest śliczna. Zapraszam na inne muffiny do Sklepu Zeberka
OdpowiedzUsuń