czwartek, 22 czerwca 2017

Marshallow'a chusta z muffin

Tak słodko brzmi ta chusta, a to wszystko za sprawą włóczki muffin ze sklepu Liloppi. Cały czas robienia tej chusty myślałam o piankach marshallow ;). Efekt jest taki że chusta powstała, a pianek nie zjadłam.
Co do włóczki to mega mnie zaskoczyła. Po pierwsze wielkością, po drugie kolorami, po trzecie jest bardzo fajna jak na akryl, mięciusia, przyjemna, no właśnie taka jak pianki. Włóczkę podzieliłam kolorami i wybrałam tylko te kolory które mi pasowały.
Użyłam kolorów z muffin: ślubny bukiet oraz lazurowy sen (co za piękne nazwy).

Wzór już kolejny Justyny Lorkowskiej







1 komentarz:

  1. Chusta jest śliczna. Zapraszam na inne muffiny do Sklepu Zeberka

    OdpowiedzUsuń

Wrzosowy entrelak (21)

Entrelak w pogodnych kolorach włóczka to Jawoll magic degrade poszło 2 motki